No w końcu sie doczekałem... wschód słońca z kolorami. Dawno takiego nie widziałem. Na koniec dnia bonus... zachód z kolorami. Nie tak widowiskowy jak wschód, ale niczego sobie. Jak tak patrze na zdjęcie zachodu - w bloku prawie w ogóle nie świecą się światła w oknach. Najwidoczniej wszyscy przesiadują w oknach od zachodniej strony i podziwiają. Porządni lokatorzy, bo przynajmniej pogasili światła wychodząc z pokoju...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz