skip to main
|
skip to sidebar
molu
poniedziałek, 15 lutego 2010
Babia...
Szybki wypad na Babia Górę w sobotę pewną styczniową. A może niedzielę...? Pędem w górę, jeszcze szybciej w dół. Takie to czasy nastały... towarzystwo koleżeństwo nie zezwoliło na posiadówkę na szczycie. Zimno ponoć... mnie tam zimno nie było.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
►
2011
(1)
►
grudnia
(1)
▼
2010
(4)
►
grudnia
(1)
►
lipca
(1)
▼
lutego
(2)
99 luftbaloons...
Babia...
►
2008
(7)
►
lutego
(2)
►
stycznia
(5)
►
2007
(10)
►
grudnia
(1)
►
listopada
(5)
►
października
(4)
O mnie
molu
Wyświetl mój pełny profil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz